Hołownia: Jeżeli dzisiaj nie będziemy mieli na to pomysłu, to PiS wygra
Szymon Hołownia gościł w środę na antenie TVN24. Polityk szeroko komentował szanse swojej partii na wyborczy sukces. Jednocześnie przyznał, że w obecnej konfiguracji tylko współpracująca ze sobą opozycja może pokonać Prawo i Sprawiedliwość.
– Dzisiaj nie ma szansy na to, żeby ktokolwiek wygrał jeden na jeden z PiS – stwierdził Hołownia.
Propozycje PL2050
Hołownia wskazywał, że członkowie jego ugrupowania cały czas spotykają się z mieszkańcami Polski i prezentują propozycje zmian w kraju.
– Odbyliśmy setki spotkań w powiatach, cały czas jesteśmy obecni w Sejmie, wypakowujemy kolejne propozycje programowe, teraz dot. podwyżek, mamy tutaj propozycje rozwiązań systemowych. Nie siedzimy z założonymi rękami – powiedział Hołownia odnosząc się do niedawnej decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który podpisał rozporządzenie gwarantujące podwyżki dla polityków. Prezydent dodał, że pensje parlamentarzystów nie były urealniane od bardzo dawna.
Zgodnie z rozporządzeniem, premier i marszałkowie Sejmu oraz Senatu będą zarabiać ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie po 12 tys. zł. Wzrosną także pensje wiceministrów.
– Problem podwyżek trzeba rozwiązać systemowo, trzeba powiązać płace polityków z sytuacją gospodarczą kraju, z sytuacją w budżetówce, żeby działał algorytm, żeby nie było takich politycznych transakcji między posłami, a prezydentem – dodał były kandydat na prezydenta RP.
Wyzwania przed Polską
Hołownia ocenił również, że zwycięstwo ze Zjednoczoną Prawicą nie może automatycznie skutkować powrotem do stylu rządów Platformy Obywatelskiej z lat 2007-2015. Hołownia wskazuje, że Polska 2050 może dać nową jakość polskiej polityce.
– Trzeba zakończyć rządy PiS, a z drugiej strony nie ma powrotu do Polski z 2015 roku, do Polski PO – powiedział.
– Mamy teraz około 15 proc. wyborców, którzy są naszymi wyborcami. Naszym zadaniem jest zbudowanie naszego organicznego elektoratu, żeby Polska nie była po raz kolejny skazana na polaryzację – dodaje Hołownia.
Polityk wskazał, że przed Polską stoją cztery wielkie wyzwania: klęska klimatyczna, demograficzna, konieczność transformacji energetycznej i technologicznej.
– Jeżeli dzisiaj nie będziemy mieli na to pomysłu, to nawet jeżeli teraz wygramy z PiS, to PiS wygra kolejne wybory – przekonuje.